Znaleziono 52 wyników

Zatrzymał sie i zastrzygł uszami. Machną zaciekawiony ogonem i podszedł do Dannego . Stanął nad nim i parsknął mu prosto w twarz. Następnie odwrócił sie i podszedł w kierunku stajni.

Zastrzygł uszami i machną kilka razy ogonem, nagle zerwał się do galopu , nic nie było w stanie go zatrzymać , gnał jak szalony przez cały padok.

Podszedł do drzewa i połozył się przed nim, po chwili zaczął się tarzać i przewracać z boku na bok. Wstał i otrzepał się. Był z niego niezwykle dostojny ogier, w jego błyszczącej sierści odbijałao się ...

- Rodziny również nie posiadam - sprostował po chwili i machnął ogonem. -Jeździsz może ? Znaczy jesteś ujeżdzona? Dosiadają cie ludzie ? - spytał dość niepewnie.

Popatrzył na źrebię, a potem na klacz. Zastrzygł uszami i popatrzył pytająco na Dannego , jakby miał sie pytać :... Skądto źrebię się tu się tu wzięło ?... Spojrzał na źrebię jeszcze raz i machną ogo ...

Parskną głośno. - Cóż, mam właściciela - zaśmiał się i spojrzał na klacz. A jeżeli chodzi ci o partnerkę to jestem sam. - popatrzył na klacz porozumiewawczo . A ty ? - spojrzał na nią pytająco.

-Cóż , krótko tu jestem - przyznał patrząc na klacz. Ładna była z niej gniadoszka , musiał to przyznać. Machnął ogonem i zastrzygł jednym uchem.

Wszedł na padok i zaczął skubać trawę . Machna ogonem odganiając owady. Zastrzygł uszami i zaczął iść w kierunki Dannego.

Wyszedł za Dannym na Padok.

gdzie ?
xD

Został wprowadzony do boksu po treningu. Wszedł i napił się zimnej wody, po jego ciele przeszedł dreszcz chłodu. Machną ogonem i wystawił łeb przez kraty.

Wyszedł za Dannym do stajni.

- London - przedstawił się. - Więc już się znamy - stwierdził i uśmiechną się szczerze. Machnął ogonem. - Należysz do którejś ze stadnin ? - zadał czołowe pytanie.

Szedł spokojnie stępem. Na jego łopatce można było zauważyć pot, o tak London był zmęczony po treningu. Machną ogonem by odgonić insekty i zastrzygł uszami.

Podszedł do klaczy i zarzucił łbem szarmancko - Witaj - przywitał się i machną ogonem obojętnie.