Znaleziono 22 wyników

In ocknęła się. Powstała i wygalopowała stąd czym prędzej.

Beyonce - Diva .

Tom - zauważyłam, że Ty też tego słuchałeś/aś xD
To jest wręcz boskie ! *,*

Spojrzała za wybiegającym ogierem. Westchnęła ciężko. Jak zawsze wszystkich odpycha... Postanowiła jednak chwilę tu pobyc.

Nie miała już zamiaru odpowiadac na pytanie. Najwyraźniej zdziwiła się reakcją konia. Zastrzygła uchem i uderzyła nerwowo ogonem o podłoże.

- Widzisz. Byłam na aukcji. No i tak jakoś mnie kupił. - Westchnęła. Wiedziała, że to nie ma sensu.

Usiadła sobie obok niego i zastanowiła sie chwilę nad tym pytaniem. Zaśmiała się krótko.
- Nawet go nie widziałam. - Zaśmiała się ponownie. Może to i nawet dobrze?

- Jak na razie nie próbował. - Stwierdziła po chwili namysłu. Było to oczywiście prawdą...

Westchnęła.
- Mam, a co? - Odpowiedziała spokojnie i jednocześnie spytała się.

- Podobnie jak ja. - Odpowiedziała. Wzięła w pysk trochę trawy i zaczęła ją spokojnie przeżuwac.

Przestąpiłą z nogi na nogę i spojrząła na pozostałe konie. Zwróciłą się następnie do ogiera:
- Od dawna tu jesteś?
Oczywiście nie miała pojęcia o tym, że ją obserwuje. Nawet na niego nie patrzyła.

Westchnęła. Ona i ten jej sarkazm... Odwróciła wzrok od nich. Uwaznie sie rozejrzała.

Przytaknęła łbem. Zauważyła, że nachalnie się jej przygląda.
- No co? - Spytała niby to oburzona.

Uśmiechnęła się delikatnie.
- Insomnia. - Przedstawiła się i uwaznie zlustrowała ogiera swoimi ślepiami. Jedno było normalne, drugie rybie.

Spojrzała po koniach. Powstała i podeszła do nich. Miała dośc czekania. Podeszła do Toronto i Kasandry.
- Ekhm. Hej? - Zaczęła niepewnie.

Westchnęła. Klapła sobie tam, gdzie stała i położywszy łeb na nogach obserwowała wszystkich uwaznie, acz ostrożnie i dyskretnie.