Plaża z mostkiem..

Elissa

- to dość logiczne - uśmiechnęła się i usiadła na piasku twarzą do morza

Solo

- No tak - usiadł obok niej po turecku. Spojrzał na niebo na horyzoncie.

Elissa

- a wiesz może z czego wynika twoja małomówność? - spytała, widać było że zainteresował ją ten temat, interesowała się trochę psychologią.

Solo

Przeniósł na nią wzrok.
- Wychowywałem się w sierocińcu, inni raczej za mną nie przepadali, tak więc większość czasu spędzałem sam. No i tak mi zostało, raczej unikam ludzi.

Elissa

- a nie chciałbyś tego zmienić? - spytała pociągając kolana pod brodę, objęła je ramionami i położyła na nich głowę, tak że patrzyła na chłopaka

Solo

- Cóż, staram się spędzać więcej czasu z ludźmi. I tak jest już lepiej, niż kiedyś - odparł.

Elissa

- to trzymam kciuki - powiedziała kierując wzrok znów w wodę

Solo

- Dzięki - uśmiechnął się delikatnie i po chwili również spojrzał na wodę.

Elissa

odchyliła się do tyłu i leżała już na plecach, patrzyła w niebo

Solo

- Ładna dziś pogoda... - mruknął po chwili.
- Szkoda, że nie wziąłem gitary...

Elissa

- Ładna - odparła patrząc na chmury - grasz na gitarze? - spytała

Solo

- Od czasu do czasu - uśmiechnął się lekko.

Elissa

- może kiedyś coś dla mnie zagrasz? - spytała z lekkim uśmiechem przenosząc na niego wzrok

Solo

Czując jej spojrzenie, przeniósł na nią wzrok.
- Z chęcią - odparł, odwzajemniając uśmiech.

Elissa

- to idź po gitarę, ja poczekam - powiedziała z uroczym uśmiechem