Plaża z mostkiem..

Solo

- Ależ nie ma za co - z powrotem odłożył gitarę na bok.

Elissa

- zbyt długo nie grałam - stwierdziła patrząc na palce lewej ręki poodciskane od strun...

Solo

Spojrzał na jej dłoń. Znów jedynie kiwnął lekko głową.

Elissa

przysunęła się bliżej i siedziała naprzeciw niego - powiedz coś - uśmiechnęła się

Solo

Przeniósł na nią wzrok.
- Coś - uśmiechnął się z rozbawieniem.

Elissa

- skąd ja to znam..- przewróciła oczami i westchnęła - czyli nic mi nie powiesz?

Solo

- A co na przykład? - przechylił lekko głowę w bok, patrząc na nią.

Elissa

- no nie wiem, jakąś historyjkę z życia na przykład - uśmiechnęła się i patrzyła na niego wyczekująco

Solo

- Hm... - poprawił sobie kapelusz, który zsunął mu się z głowy.
- Co tu dużo mówić. Jak już wiesz, wychowałem się w sierocińcu. Nie miałem tam nikogo bliskiego, może oprócz Skoczka - konia, który należał do pobliskiej stadniny, czasem mogłem tam chodzić. Gdy dorosłem zostałem lekarzem, po jakimś czasie przeprowadziłem się tu. No i tyle z mojego życia - uśmiechnął się lekko.

Elissa

- naprawdę nic więcej, żadnej ciekawej historyjki? żadnych przeżyć? wspomnień? - uśmiechnęła się zachęcająco

Solo

Pokręcił lekko głową.
- Wątpię. Miałem strasznie rutynowe życie - położył sobie dłoń na karku.

Elissa

uśmiechnęła się tylko, sama też nie była zbyt rozgadana jednak nie lubiła milczenia

Solo

Przeniósł wzrok na morze.
- Może sprawdzimy, czy woda jest ciepła?

Elissa

- zapewne zimna, ale sprawdzić nie zaszkodzi - powiedziała lekko się uśmiechając

Solo

- No to chodź - wstał i wyciągnął do niej rękę, by jej pomóc.