Piękna plaża

Yellow

Tam, gdzie kończy się miasto a zaczyna się las, zaczyna się też ścieżka nad morze, a wiadomo, że nad każdym morzem jest plaża. Nad tym jest akurat piękna duża z białym piaskiem, czystym bez żadnych kamyczków, patyków czy wodorostów.
--------
W galopowała na plażę, rozejrzała się wesoło, pod kłusowała do morza, wbiegła do niego i zaczęła bawić się w uciekanie przed falą.

Diorr

W kłusował z gracją.. Ujrzał sylwetkę klaczy..Nie okazywał zainteresowania.. Ułożył się pod sosną.. i obserwował to wszystko, a jednak najszczególniej klacz..Zarżał cicho..

Yellow

Usłyszała rżenie, spojrzała w kierunku z którego dochodziło i zobaczyła karego araba. Zarżała na powitanie i wyszła z wody.

Diorr

//Poproszę anglo-araba(XO)//
Zauważył, ze klacz okazuje zainteresowanie podniósł się i otrzepał.. Stępował w jej kierunku..
Uśmiechnął się błyskotliwie..i rozpoczął rozmowę..-Witaj, jestem Diorit, a Ty? Spytał bez namiętnie..
Przy czym grzebał kopytem w piasku..

Yellow

-Ja-powiedziała jakby wyrwał ją ze snu-Jestem Yellow, tak nie mieli innego pomysłu- dodała żartobliwie

*sorki*

Diorr

Zaśmiał się bez entuzjazmu..-Miło mi.. Mruknął oschle..Mijając ją szedł w kierunku wody..
Zamoczył swe kopyta.. I wpatrywał się w głąb morza..

Yellow

Zauważyła, że na wydmie rośnie stokrotka, podbiegła do niej, wyciągnęła się i zerwała ją.

Diorr

Odwrócił swój łeb w stronę Yellow.. Obserwował co robi.. I po chwili podszedł do niej..-Co tam masz? Spytał z ciekawym uśmieszkiem..

Yellow

-Stokrotkę- odpowiedziała radośnie

Diorr

Zerknął mile..-Acha, ślicznie będzie Ci w niej do twarzy.. Rzucił komplement milszym tonem..
Uśmiechnął się mile.. I odszedł kawałek..

Yellow

Zastanowiła się chwilę. "Może zamiast jeść stokrotki to je wplątywać do grzywy, hymmm." Spojrzała na karego
-Znasz tu kogoś??

Diorr

Odwrócił się w jej stronę..-Nikogo z wyjątkiem Ciebie..Mruknął i podszedł do niej..

Yellow

-To nie jesteś sam

Diorr

Zaśmiał się..-No rzeczywiście.. Mruknął i musnął ją w szyję..

Yellow

Spojrzała na niego odrobinkę zdziwiona, tak mało, że niezauważalnie.