Storczykowe Pastwisko

Kasandra

- Zobaczymy co zrobi...a raczej czego NIE zrobi. - odpowiedziałam patrząc na dziewczynę. Po chwili spokojnie zaczęłam się paść. Minuty mijały bardzo powoli.

Toronto

- czego nie zrobi? o czym mówisz? - spytał i spojrzał na jabłko, podbiegł do niego i zaczął je turlać - mówiłem że ma coś dobrego - turlał je dalej

Flou

Przyszła i zobaczyła Diablo, pogalopował do niego po czym pocałowała go w chrapy. Łeb dał na jego grzbiet

Elissa

Spojrzała na Flou - oho kogo my tu mamy - patrzyła przez chwilę na nią - Solo będzie miał z tobą wesoło..

Kate

-Widzisz Diablo masz tu swoją Dame- powiedział kierując wzrok na niego.

Kasandra

Powoli podeszłam do jabłka i ugryzłam je. Przyjrzałam się dziewczynie i przekrzywiłam łeb. Jabłko było trochę jak przekupstwo, ale było smaczne.

// Lecę. Paaaaa. //

Toronto

Parsknął widząc jak Kasandra go olała, zniżył łeb do trawy i zaczął ją spokojnie skubać.

Elissa

Po dłuższej chwili wstała i odeszła z pastwiska zamyślona...

Tennessee

Po jakimś czasie znudzona tym całym towarzystwem wybiegła galopem z gracją znikając za pastwiskem...

//Tak, tak xd byłam tu tylko zostałam na chyba 8 stronie xDD//

Toronto

Strasznie zrobiło się nudno... zaczął kłusować po pastwisku..

Kasandra

Podkłusowałam do Toronto i mocno otarłam się o niego. Widziałam, że boczył się na mnie.

Toronto

Zatrzymał się, parsknął i spojrzał na Kasandrę, zniżył łeb do poziomu trawy

Kasandra

- Obraziłeś się ? - zaśmiałam się skubiąc go za uchem. Szturchnęłam go łbem.

Toronto

- Nie - parsknął i spojrzał na nią - nie odpowiedziałaś mi na pytanie - powiedział dość obojętnym tonem..

Kasandra

- Po prostu sprawdzam tę dziewczynę. - odpowiedziałam. - Tę, która poturlała Ci jabłko. Nie jest nachalna. Nie narzuca się. Podoba mi się jej podejście.