Plac Zabaw

Solo

Plac jak plac... Coś dla młodych, ale tych starszych również.

____________

Przyszedł razem z Elissą.
- Jak ja dawno nie byłem na placu zabaw - zaśmiał się.

Elissa

- a ja pare dni temu znalazłam tu jakąś huśtawkę - powiedziała z uśmiechem i skierowała się w kierunku huśtawek

Solo

Pokiwał głową i poszedł za nią.
- Rozhuśtać Cię? - zaśmiał się lekko.

Elissa

- poradziłabym sobie sama ale jak chcesz to ok - powiedziała z uśmiechem i usiadła na huśtawce

Solo

- Ależ ja wcale nie wątpię w Twą zdolność do huśtania się. - stanął za nią, chwytając jedną dłonią za sznurek od huśtawki.

Elissa

złapała się sznurków i czekała aż chłopak ją rozhuśta

Solo

Uśmiechnął się do siebie i zaczął ją huśtać, najpierw lekko, lecz stopniowo coraz mocniej.
- Powiedz, kiedy przestać.

Elissa

- spoko, jak narazie możesz bujać dalej - powiedziała huśtając się Smile

Solo

- Jasne - bujał ją dalej, uśmiechając się lekko.

Elissa

- łiii... - bujała się - teraz możesz usiąsć na sąsiedniej huśtawce i sam sie rozbujać - uśmiechnęła sie

Solo

- Jak sobie życzysz - odsunął się, tak, by nie uderzyła go huśtawka i ukłonił się lekko dziewczynie, po czym usiadł obok.

Elissa

Bujała się na huśtawce, wiatr porywał jej włosy, huśtała się dość wysoko

Solo

Przyglądał się jej jakąś chwilę, po czym sam zaczął się huśtać

Elissa

Powoli zwalniała, odchyliła się do tyłu tak że prawie leżała na huśtawce

Solo

On cały czas huśtał się raczej wolno, jakby od niechcenia. Spojrzał na niebo.