Dom z ogrodem Elissy

Elissa

- ja też nie wiem, nawet nie wiem czy znalazłabym tu jakąś butelke - stwierdziła - to co siedzimy i nic nie robimy?

Solo

- Chyba tak - uśmiechnął się z rozbawieniem.

Elissa

spojrzała na niego - Co Cie tak bawi - spytała widząc jego minę, najwyraźniej coś siedziało mu w głowie...

Solo

- Mnie? Ależ nic... - zrobił minę niewiniątka.

Elissa

Napiła się herbaty i odłożyła ją na miejsce, po chwili spojrzała na niego - przecież widzę, znowu coś ukrywasz..

Solo

- Nic, naprawdę - przechylił lekko głowę, patrząc na nią.

Elissa

Wzruszyła ramionami - skoro tak mówisz...powiedzmy że wierzę - powiedziała wstając z kanapy

Solo

- Coś nie tak? - powiódł za nią wzrokiem.
- Ej no, to naprawdę nic. Ty nie śmiejesz się czasem bez powodu? - dodał po chwili.

Elissa

- wszystko ok, nie chodzi o Ciebie, nie chce mi sie już siedzieć - powiedziała i podeszła do kanapy od tyłu by się o nią oprzeć.

Solo

- Mhm... - odchylił głowę, by na nią spojrzeć.
- To może gdzieś się przejdziemy?

Elissa

- Możemy - odparła krótko nie chciało jej sie już siedzieć w domu - gdzie pójdziemy - spytała po chwili

Solo

Spojrzał za okno, oceniając stan pogody.
- Nad jezioro? Albo na plażę?

Elissa

- będziemy się kąpać? - spytała nie wiedząc czy przebrać się w stroj i brać ręcznik..

Solo

- Ja raczej nie, po ostatniej kąpieli mam coś z gardłem... Ale Ty możesz jeśli chcesz - odparł, wstając.

Elissa

- jak się kąpaliśmy mówiłeś że nie jest Ci zimno.. - westchnęła sobie
- no to chodźmy - dodała po chwili dochodząc do drzwi