Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cate
Szalona Romantyczka
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:33, 03 Sie 2009 Temat postu: Sosnowy Las |
|
|
Uroczy sosnowy lasek, niedaleko domku Cate.
----
Weszła do lasu niepewnie. Nie znała leśnych ścieżek, ale las był "przejrzysty" co dodało jej pewności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 23:33, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W drodze do domu Danny przechodził tym lasem aby było szybciej... Zauważył po drodze Cate... Podszedł do niej... - Witaj... Co tak urocza dziewczyna robi całkiem sama w ciemnym lesie? ... Nie boisz sie?... - spytał podchodząc bliżej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savoona
Skoczek.
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:37, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pomiędzy drzewami zamajaczyła śnieżnobiała sylwetka.
Duch może? Nie, to klacz czystej krwi arabskiej jakimś cudem samotnie spacerowała po lesie. Na pysku miała delikatny, łańcuszkowy kantar. Szła spokojnie, po chwili wyłaniając się z ukrycia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 23:40, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Usłyszał trzaskanie gałęzi pod kopytami konia... Skierował swój wzrok w kierunku owego szelestu... Ujrzał przepiękną klacz... Podszedł bliżej zwierzaka i w tym momencie przypomniał sobie że w kieszeni spodni zostały mu kostki cukru po ostatniej wizycie w swej stajni ... Sięgnął po smakołyki i wystawił rękę do Savoony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savoona
Skoczek.
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:44, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czując tak znajomy, bliski i uwielbiany zapach cukru, klacz natychmiast zbliżyła się do chłopaka, pochłaniając kostki z jego wyciągniętej dłoni. W podziękowaniu parsknęła cichutko, trącając jego rękę chrapami. Może miała ochotę na wiecej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 23:48, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wyciągnął z kieszeni jeszcze jedną kostkę cukru... ucieszył sie że klacz tak miło zareagowała na jego przybycie, a raczej na przybycie posiadacza cukru... no cuż, wazne że podeszła bezproblemowo... - Ależ Ty piękna... - powiedział do klaczy i poklepał ją po szyji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savoona
Skoczek.
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:53, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Młoda klacz zarżała, zupełnie tak jakby zgadzała się ze słowami Danny'ego, jakby go rozumiała...
Bo Sav rozumiała. Od małego przebywała z ludźmi i wiedziała, kiedy mówią do niej i kiedy ją chwalili. Wiedziała to doskonale.
Ze smakiem zjadła kotkę cukru i przechyliła głowę, czekając na więcej. O tak, była rozpieszczona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 23:56, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Słodka jesteś... Nawet nie wiesz jak bardzo mi na Tobie zalerzy, Maleńka... - Danny rozmarzył się klepiąc klacz... Po chwili stanął na przeciwko niej... - Ciekawe czy jesteś ujeżdżona... - stanął z boku klaczy i nacisnął lekko na jej kręgosłup chcąc sprawdzić jak zareaguje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savoona
Skoczek.
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:00, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
"Kolejny ludź nazywa mnie maleńką.. skandal!"
Widząc zamiary człowieka wywróciła oczami. Dobrze, że dwunożni byli zbyt mało spostrzegawczy, by dostrzegać takie zachowanie zwierząt.
Nie drgnęła. Nawet gdy naciskał jej grzbiet nie poruszyła się. Była ułożoną, choć rozpieszczoną klaczą. po chwili pociągnęła go za rękaw, domagając się słodyczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 0:09, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ohh, Ty pieszczocho... - powiedział do Arabki i podszedł do jej głowy... wyciągnął z kieszeni cukier, doskonale rozumiał tak wspaniałe zwierzeta jak konie... W końcu wychował się wśrd nich... - Ostatni Kochana! ... Konie nie powinny jeść tyle cukru, a zwłaszcza młode.- stwierdził stanowczym, jednak nieszkodliwym tonem, a następnie uniosł wargę klaczy do góry aby obejrzec jej zęby. Po tym incydencie mógł się chociaż domyślać w jakim Arabka jest wieku... - ... W końcu stara nie jesteś... - dokończył i pogłaskał ponownie klacz po głowie... - Następnym razem przyniosę Ci coś zdrowszego... - dodał ... - Ciekawe co Ty bidulo robisz tutaj całkiem sama... - zaczął się głośno zastanawiać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savoona
Skoczek.
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:13, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy tylko jego palce znalazły się na jej wardze odstawiła uszy w tył i parsknęła, cofając się o krok.
Jak on śmiał dotykać jej pyska? W tej chwili nie liczyło się nic więcej. Nie podobał się jej ten gest i tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 15:04, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ojej, przepraszam- jekął z zalem w glosie.. nie chciał j urazić... Chciał tylko okreslic jej wiek... - Nie gniewaj się maleńka... Przepraszam... Może weźmiesz to na przeprosiny... - wystawił dłoń do klaczy na której znajwały się 3 kosti cukru...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dessmow
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:09, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Szedl sobie szczesliwy lasem prowadzac za soba ogiera. Trzymal go na lozy i kantarze ktory juz mial na aukcji. Jego marzenie wreszcie sie spelnilo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Creativ
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:15, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Szedł za Dessmow pewnym krokiem co jakiś czas spoglądając za siebie.Trącił go lekko pyskiem dając mu znać,że ma ochotę do działania,do nauki i spróbowania czegoś nowego.Nigdy nie był ujeżdżany więc perspektywa spróbowania takiej jazdy była dla niego czymś fajnym i nowym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dessmow
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:19, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Odwrocil sie do konia. - Chetnie juz bym zaczal Cie trenowac, ale wpierw musze kupic siodlo i podobne rzeczy. I musze umiescic Cie w stajni - powiedzial gladzac jego czolo reka. - Moze byc stajnia Joy Song? - spytal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|