Ujeżdzalnia

Nadine

- głuptasie - mówi z uśmiechem - o co chodzi ? - pyta wychylając głowę w stronę oka konia - za wolne tępo? - . Znów dodaje łydki tym razem mocniejszej i robi najazd na tą samą przeszkodę.

Ammeron

tym razem dobrze przejeżdża przeszkodę , skacząc z dużym zapasem.
po przeszkodzie wypruwa szybkim galopem.

Nadine

- co sie z tobą dzisiaj dzieje - pyta zdziwiona. Ammerona rzadko rozpiera energia. Powoli zwalnia do kłusa. Wykonuje serie wolt by rozluźnić konia.

Ammeron

lekko zmęczony wykonuje ćwiczenia z coraz mniejszym zapałem, przechodzi do stępa.

Nadine

Zatrzymuje konia i cofa. Za kare. Wie, że tego nie lubi.

Ammeron

strzela z zadu, zdenerwował się na Nadine.

Nadine

- Czyś ty oszalał ?! - krzyczy. Ze zdenerwowania przykłada jednego bata w zad. - Nie rób tak więcej. -

Ammeron

dostając z bata denerwuje sie jeszcze bardziej i powtarza czynność

Nadine

Postanawia ukarać konia. Wbija ostrogi w brzuch konia, jednocześnie ciągnąc za wodze bo znając Ammerona wyrwie do przodu.

Ammeron

zdenerwowany zaczyna przebierać nogami w miejscu.

Nadine

Wykonuje półparade i niemalże kopie łydkami konia popędzając go do szybkiego galopu.

Ammeron

staje dęba.

Nadine

Kopie go po raz drugi i galopuje.

Ammeron

galopuje po kole.

Nadine

Podnosi sie w siodle i prawie całkowicie oddaje wodze. Daje mu ''wolną rękę''.