Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Sob 9:40, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ledwo wstępowała do swojego boksu.. Ułożyła się spokojnie i odpoczywała w ciszy i spokoju.. lecz idąc zauważyła nowego ogiera..-Hej.. Mruknęła miłym tonem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
London
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:46, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jego boks był tuz przy boksie Senthi, pewnie dlatego iż mieli tego samego właściciela . Odwrócił się do klacz i zajrzał do jej boksu. - Witaj - zastrzygł uszami zaciekawiony klaczą. - Coś nie tak ? - spytał patrząc na nią .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Sob 9:48, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się mile..-Wszystko ok.. Mruknęła i zaczęła się wiercić..
-Jesteś tu nowy, co? Spytała z blaskiem w oku..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
London
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:50, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwał łbem twierdząco. Wystawił łeb przez kraty i machną ogonem.
- Ciekawe jak długo mnie tu zatrzymają - głośno pomyślał. Walnął jednym kopytem w drzwi boksu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Sob 9:55, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się i wierciła się dalej... Machała kopytami na wszystkie strony świata.. Zarżała głosno..
-To już czas.. Powiedziała po czym zaczęła przeć.. Źrebak z taką prędkością wychodził, ze było to zdumiewające.. Zaparła mocniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
London
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:07, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na klacz trochę przerażony . Strzelił barana w boksie i zaczął rżeć ze wszystkich sił by wezwać pomoc. Walnął dwa razy przednimi kopytami w boks, dalej głośno rżał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Sob 10:11, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała się na niego ze złością..-Cicho.. Mruknęła zła.. Miała zamiar urodzić źrebaka bez towarzystwa ludzi..Zaparła było widać źrebaka do brzucha..Był kary..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
London
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:22, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ucichł i zastrzygł uszami. Zaczął chodzić dookoła boksu zdenerwowany. Strzygł co jakiś czas uszami .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 12:29, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przybiegł jak torpeda do boksu klaczy... Stał przed boksem i obserwował nie chciał wchodzić, klacz sobie poradzi... - Dasz rade moja Piękna... - powiedział tylko i już był cicho... - A Ty się uspokuj London, słychać Cie na ujeżdżalni! ... - swrócił się do swego drugiego podopiecznego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
London
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:46, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na chłopaka i skulił uszy po sobie, zaczął przekopywać słome w boksie. Wypuścił powietrze z chrap ze świstem i machna ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Sob 15:57, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po chwili cierpienia usłyszała cichy cienki głosik.. Spojrzała opiekuńczo na źrebię i oblizała je..
Był to mały kary ogierek..Po chwili pieszczot wstała razem z małym.. Kilka chwil później wystraszyła sie bo źrebię zaczęło ssać mleko.. Napiła się..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
London
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:07, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzył na źrebię, a potem na klacz. Zastrzygł uszami i popatrzył pytająco na Dannego , jakby miał sie pytać :... Skądto źrebię się tu się tu wzięło ?... Spojrzał na źrebię jeszcze raz i machną ogonem zaciekawiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 16:27, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Otworzył boks... - Gratuluje moja Piękna... - uśmiechnął się ... - Rozumiem że to syn Amora więc trzeba mu znaleść jakieś stosowne imie... Może Aggressive? Tak potatusiu... - zaśmiałs się sam do siebie i poklepał klacz po szyji... - Postaram się aby Chelsea jak najszybciej przybyła i zbadała czy źrebakowi nic nie dolega...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Nie 20:22, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Skuliła uszy..W kierunku Danny'ego.. Liznęła jeszcze kilka razy źrebię....
-Będziesz miał na imię Altivo..Mruknęła do małego.. On zaś ssał mleko.. Słysząc imię beknął..
-To chyba miało oznaczać, ze ci się podoba mały..
//Nie, nie, nie Aggressive, no!(noł!)//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:00, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//To jak ma mieć? ... To raczej właściciel wymyśla bo sie nie porozumie z koniem... To może przyjmijmy że Daanny nazwie go Altivo?? No i trzebaby bylo dac jakies ogloszenie do wcielenia sie, chyb ze juz dalas ;p ... //
Spojrzał na źrebaka, poklepał go po zadzie i wyszedł z boksu oglądając matke z synem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|