Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Czw 21:03, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na to całe zamieszanie i nieco się zdenerwowała.. Spoglądała na ludzi nie spokojnie.. W głębi siebie myślała..:-Co oni knują, o co chodzi? Zadała pytania w myślach po czym odsunęła się w tył boksu.. I tupała kopytem i zarżała głośno..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Chelsea
Administrator
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:24, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie, murzynko. - uśmiechnęła się do klaczy pokrzepiająco. Rozglądała się nerwowo za Danny'm. Gdzie on się, do jasnej, podział?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Czw 21:27, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zarżała z wrażeniem śmiechu..-Ha, murzynko?! Ułożyła się wygodnie na ściółce i odpoczywała..
Zarżała głośno i szarpnęła cokolwiek..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chelsea
Administrator
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:30, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową.
- Jesteś zaźrebiona, no nie, Senthio? - uśmiechnęła się szeroko. Spoglądała na jej wyraźnie powiekszony brzuch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Czw 21:33, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Starała się ponieść i podejść do dziewczyny.. Po chwili trudu doszła..Wyjrzała.........
Po chwili upadła i niezgrabnie się położyła.. Leżała bez ruchu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chelsea
Administrator
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:41, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Pisnęła. Wzięła skrzyneczkę z rzeczami, wyjęła słuchawki. Weszła do boksu i zaczęła osłuchiwać klacz. No tak, za szybkie tempo. Zaczęła macać jej brzuch. Wszystko z nim było w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Czw 21:47, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Drgnęła brzuchem i kopytami.. Po chwili lekko się oparła o ścianę i głośno oddychała.. Z ciężkością..
Po chwili głośno zarżała, z bólu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chelsea
Administrator
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:51, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie. To stanowczo za wcześnie na poród. - powiedziała do siebie. Przyłożyła dłoń do łba klaczy. Sprawdziła pęciny. To na pewno przez ciążę. Gdzie ten Danny? - Spróbuję opóźnić poród. Inaczej źrebię z pewnością będzie martwe. - to mówiąc, wstała z klęczek i wyciągnęła z walizeczki strzykawkę i buteleczkę z jakimś specyfikiem. Przygotowała zastrzyk i uklękła obok klaczy. Zrobiła jej zastrzyk na opóźnienie porodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Senthia'Bonellii
The Black Nemezis
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Polany Miłości
|
Wysłany: Czw 21:54, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po chwili zasnęła spokojnie, nic nie czując..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chelsea
Administrator
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:58, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Sen to dobry znak. Przynosi ukojenie i odbudowuje siły. Pogłaskała klacz po pysku.
- Można tylko czekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 23:08, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po niedługiej chwili wparował biegiem do stajni, zagadał się z jakimś facetem chcącym umówić córkę na jazdę... Dobiegł do boksu... -Witaj Chelsea... - niemal krzyknął nie mogąc złapać oddechu... Nie ma co, zmęczył się biegiem... Podszedł do klaczy i poklepał ją po szyji... - Może opowiem Ci wszystko od początku...- powiedział do dziewczyny... - Kupujac ją nie wiedziałem że jest źrebna, a ona nie dawała żadnych oznak, tak więc wziąłem ją na jazdę prubną i mi padła... Odprowadziłem ją do boksu i zadzwoniłem po Ciebie... Chciałbym abyś zbadała czy ze źrebakiem wszystko w porządku... - dodał i spojrzał w oczy Chelsea...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chelsea
Administrator
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:14, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchała go uważnie. Wstała z klęczek.
- Źrebię się rozwija. Na razie jest z nim wszystko okay. Podałam jej zastrzyk opóźniający poród. Gdyby teraz się urodził nie miałby szans na przeżycie. - powiedziała rzeczowym tonem, chociaż wstrzymywała łzy. Biedne stworzenie. Cierpi. - Zasnęła. To dobrze. Zregeneruje siły. Musisz na nią uważać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 23:21, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, domyślam się... Będę się o nią troszczył jak najlepiej potrfię ... Ma może miec jakąś specjalną dietę czy coś w tym rodzaju? - spytał ciągle głaszcząc klacz po pyszczku... - Dziękuję że się zjawiłaś ... Gdyby nie Ty nie wiadomo co by się stało... - powiedział z czułością do dziewczyny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chelsea
Administrator
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:24, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Tylko jej nie przekarm. - uśmiechnęła się do niego pokrzepiająco. Wzięła swoją walizkę, cmoknęła przelotnie chłopaka w usta.
- Przyjdę za jakąś godzinę na kontrolę. Gdyby coś się stało - dzwoń. - i odeszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Danny Saucedo
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 23:30, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zszokował się lekko... to chyba on powinien ją pierwszy raz pocałować... no ale cuż... -Jasnee... - wymamrotał tylko - jeszcze raz wielkie dzieki... -krzyknął za Chelsea i podszedł do klaczki... -Zdrowien malenka... - szepnął jej do ucha a po chwili wstal i wyszedł z boksu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|